i laptopa .Siedziała na łóżku ,obok niej Zayn ,który ją przytulał........
Było to dla nas dziwne bo tylko my mieliśmy klucze. Obsługa długi czas nie wiedziała o co chodzi ,bo nie umieliśmy po Hiszpańsku.:(. Wreszcie pokazali nam video z kamer.
-Nie wierze !To był on ... -krzyknęłam.
-Spokojnie ..-uspokajał mnie Harry.Jednak nie wytrzymałam i poszłam się przejść.Myśląc o tej przykrej sprawie domyśliłam się ,że chciał ukraść to mi tylko pomylił walizki .Postanowiłam oddać wszystko Perrie. Postanowiłam także pracować przez resztę wakacji ,żeby mieć pieniądze ,aby spłacić jej dług. Kiedy przyszłam do Hotelu i powiedziałam im o tym zaniemówli. Po czym Zayn powiedział:
-Jeden za wszystkich ,wszyscy za jednego-zaczęliśmy szukać pracy dla dziewięciu osób .Wzruszyło mnie to .Okazało się ,że ten ośrodek ,w którym mieszkaliśmy poszukiwał pracowników .Zatrudniliśmy się nazajutrz.Pracowało się nam świetnie Perrie ,Eleanor pracowały w kuchni i piekły ciasta.Co ciekawe kuchnia była na podwórku gdzie ja ,Sally i Nialler byliśmy ratownikami. Pozostała część ekipy służyła jako kelnerzy. Nasza siedziba mniej więcej wyglądała tak. Najprzyjemniej było wieczorem kiedy nie było już ludzi .Zawsze szliśmy na basen tam było pięknie .Pływaliśmy i uczyliśmy się pływać lub jak to powiedział Lou ''surfingować'' -uśmialiśmy się .Zrobiliśmy sobie przerwę i poszliśmy się napić ;>. Naszym barmanem został Liam .Przykro mi strasznie było ,że nie ma dziewczyny ,bo my wszyscy się przytulaliśmy to znaczy ; ja do Harrego , Sally do Niala ,Eleanor do Louisa ,a Perrie do Zayna . Więc postanowiliśmy go zeswatać .Ale to potem narazie wypiliśmy tyle a szczególnie Lou ,że ledwo co stał na nogach ,mimo wszystko weszliśmy jeszcze raz do basenu Lou zrobił jego słynne ''szimi -szimi' .Spodobało mi się.Jednak kiedy wskoczył do
wody gdzie skoczył na Eleanor ,która właśnie przechodziła na drugi brzeg. Perrie ,która jako jedyna była trzeźwa podbiegła do niej i wyciągnęła ją na brzeg.
# perspektywa Perrie #
Co ja teraz zrobię ? Muszę jak najszybciej zadzwonić na pogotowie .Na szczęście się do dzwoniłam. Przyjechali po nią dopiero po 15 minutach. Kiedy dojechaliśmy na oddział mogli wpuścić tylko jedną osobę .Poszłam ,bo jedyna nie byłam pijana........ I wtedy lekarz powiedział ......................
Hejka kochanii ;** Dzisiaj kolejny rozdział .Obiecuje ,że postaram się o jeden codziennie ;)
PS.nie zapominajcie o dodawaniu komentarzy i o ankiecie ;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz